suknie ślubne na luzie
Suknia ślubna prosta klasyczna i zwiewna. Idealna na ślub cywilny. Delikatna i romantyczna, świetnie zaprezentuje się na skromnym przyjęciu czy weselnym obiedzie. Z powodzeniem włożysz tę suknię również na plażę czy łąkę. 1 590,00 zł. Do koszyka.
Tam można zobaczyć jak zmieniały się białe suknie ślubne wraz z trendami mody od 1775 roku do dnia dzisiejszego. Warto pamiętać, że podczas wyboru kreacji na ten wyjątkowy dzień warto przede wszystkim kierować się sercem i swoim marzeniem. Wtedy na pewno będziesz najpiękniejszą Panną Młodą.
Suknie są szyte na miarę w naszej wewnętrznej pracowni krawieckiej w Warszawie oraz przez rzemieślników, z którymi pracujemy od lat. Nie musisz zastanawiać się jaki dokładnie rozmiar powinnaś wybrać! Stworzymy dla Ciebie suknię szytą na miarę od „a” do „z” w oparciu o Twoje wymiary. Poprosimy Cię o nie podczas spotkania
Suknie w naszej pracowni powstają w 1 dzień, ale pierwszeństwo mają klientki umówione na szycie w naszej pracowni, więc zamówienia online powstają zwykle po godzinach. Dochodzi do tego jeszcze czas ewentualnych konsultacji, czas na przysłanie przez Ciebie Twoich wymiarów (czasem okazuje się, że najpierw zakup butów i bielizny 😉
Suknie sprzedawane są w wielu fasonach – może być to suknia ślubna syrena, princeska czy też suknia typu empire. Każdy krój jest inny, dlatego też daje inny efekt na różnych sylwetkach. Gdy zamierzamy kupić suknię on-line, wtedy warto dokładnie sprawdzić różne kroje i na tej podstawie dobrać najlepszy model – wtedy na pewno
nonton film kong skull island sub indo. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2012-04-09 11:31:59 ruda_jadzka Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-09 Posty: 12 Wiek: 26 Temat: Ślub na luzie :) Witam!Razem z moim lubym planujemy nasz ślub i przyjęcie. Moje pytanie konkretnie dotyczy stroju, ale może najpierw opiszę całą parą tzw nerdów Nasze główne zainteresowanie to konsole i gry (ja też pracuje w tej branży) dodatkowo lubujemy się w "Władcy Pierścieni" i "Gwiezdnych Wojnach". Poznaliśmy się też dzięki grom (przez internet) i towarzyszyły nam one przez cały związek (w lipcu będzie 6 lat). Tworzymy związek partnerski, podchodzimy do wszystkiego na luzie i dobrze nam z tym. Od 5 lat mieszkamy razem i taki system jak najbardziej się sprawuje. No, ale może wrócę do będziemy brać tylko cywilny, po wizycie w USC najbliższą rodzinę (ok 15 osób) zapraszamy do restauracji na obiad i torta z symbolicznym toastem przy kieliszku wieczorem organizujemy imprezę dla naszych znajomych u nas w domu. Tam już będzie alkohol i inne swawole Żeby nawiązać do naszych zainteresowań tort będzie z jakimś motywem z gry, oraz obrączki będziemy mieć z pamiątkowym tekstem wygrawerowanym w języku elfów (quenya w zapisie tengraw).Jednak mam problem przy dwóch kwestiach:1. Czy skoro w restauracji nie będą planowane, żadne tańce (ewentualnie pierwszy taniec) to powinnam zapraszać DJ-a? Mam przyjaciela który nam zaproponował że da podkład muzyczny (jakiś delikatny jazz, chill) tylko po to żeby gościom się przyjemnie siedziało (oczywiście zrobi to w ramach przyjacielskiej usługi). Ma to sens?2. I mój główny problem to strój do urzędu. NIE chodzę w ogóle w sukienkach/spódnicach/szpilkach. Na co dzień rzadko się też maluje. Ciężko nam się zdecydować na strój. Teoretycznie powinno być to coś eleganckiego. Ja jeśli nie preferuje sukni no to powinnam mieć jakąś elegancką garsonką czy coś A z kolei mój luby garnitur, ale to wszystko tak teoretycznie, bo nie wyobrażamy sobie siebie w takich przypadku makijażu to jakaś delikatna wersja jest jak najbardziej możliwa. Jednak przy strojach jesteśmy bardziej za sportowymi marynarkami (takie z podwiniętymi rękawami), pod tym koszulki imitujące smoking a do tego spodnie np rurki z podwiniętymi nogawkami i kolorowe trampki. Co Wy na to? Czy może jest to zbyt przesadzony strój i rodzina będzie zniesmaczona? Albo co gorsza w USC odmówią nam udzielenia ślubu?Twierdzimy, że ślub to nasze święto i nie chcemy robić czegoś na siłę, albo udawać kogoś kim nie jesteśmy. Co o tym sądzicie? "Co za ponury absurd... Żeby o życiu decydować za młodu, kiedy jest się kretynem?" 2 Odpowiedź przez cisowianka 2012-04-09 15:58:43 cisowianka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-28 Posty: 5,224 Wiek: 25 Odp: Ślub na luzie :)hm to jest wasz slub i zrobicie jak uwazacie ja tylko bym odradzila kolorowe za tym OK:)dj jak najbardziej 3 Odpowiedź przez Catwoman 2012-04-09 20:03:12 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: Ślub na luzie :)ruda_jadzka do USC możesz przyjść ubrana jak tylko ci się podoba wiem coś o tym bo miałam czarną, cygańską suknię i sandałki na rzemykach Całą ceremonia trwa jakieś 10 więc nikt by sie strojem nie przejmował....ps. podkłąd muzyczny jest fajny:) 4 Odpowiedź przez 2012-04-09 20:44:09 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: fotograf Zarejestrowany: 2012-02-22 Posty: 3,182 Wiek: 32 Odp: Ślub na luzie :) ruda_jadzka napisał/a:1. Czy skoro w restauracji nie będą planowane, żadne tańce (ewentualnie pierwszy taniec) to powinnam zapraszać DJ-a? Mam przyjaciela który nam zaproponował że da podkład muzyczny (jakiś delikatny jazz, chill) tylko po to żeby gościom się przyjemnie siedziało (oczywiście zrobi to w ramach przyjacielskiej usługi). Ma to sens?2. I mój główny problem to strój do urzędu. NIE chodzę w ogóle w sukienkach/spódnicach/szpilkach. Na co dzień rzadko się też maluje. Ciężko nam się zdecydować na strój. Teoretycznie powinno być to coś eleganckiego. Ja jeśli nie preferuje sukni no to powinnam mieć jakąś elegancką garsonką czy coś A z kolei mój luby garnitur, ale to wszystko tak teoretycznie, bo nie wyobrażamy sobie siebie w takich Muzyczka jak najbardziej. Przyjemniej się będzie siedziało, a może uda się trochę Strój super. Trampki, rewelacja. Przechodzą na ślubach kościelnych (mój luby na przykład pomykał w trampkach), więc nie masz się absolutnie czym pomysłu i chęci przemycenia jak największej ilości was do uroczystości - Olek 5 Odpowiedź przez Catwoman 2012-04-09 20:49:42 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: Ślub na luzie :)no ja też jestem za!! mam już dosc standardowych ślubów:) my chcieliśmy zrobic w plenerze ale niestety....nie na polską pogodę 6 Odpowiedź przez ruda_jadzka 2012-04-09 21:01:41 Ostatnio edytowany przez ruda_jadzka (2012-04-09 21:04:42) ruda_jadzka Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-09 Posty: 12 Wiek: 26 Odp: Ślub na luzie :) Cieszę się, że podchodzicie do tego tak pozytywnie Zaczynamy więc przygotowania i coś czuje, że będzie ciężko w kwestii strojów bo nasze rodziny są bardzo tradycyjne. Mama mojego K. odkąd się dowiedziała o ślubie to największe zmartwienie ma w tym, że "jak on tak nie w garniturze do urzędu pójdzie". Nic nie jest istotne! Nie pyta, czy jesteśmy pewni czy sobie poradzimy z przygotowaniami tylko "jak Ty synu tak pójdziesz?" U mnie też nie będzie łatwiej bo babcia dla swojej ukochanej wnuczki pewnie już ma wyobrażone stroje No ale nie damy się i będziemy walczyć! I co najlepsze dziś przechodziliśmy koło cukierni i postanowiliśmy zapytać o wyroby tortów. Pani pokazała nam katalog tortów ślubnych, ale nam zależało na czymś związanym z tematem gier i kolorowym więc Pani przyniosła katalog tortów dla dzieci! Jakie było jej zdziwienie gdy zaczęliśmy wypytywać o szczegóły, bo te drugie torty nam o wiele bardziej przypadły do gustu Na 100% myślała, że to jakiś żart Co do imprezy dla przyjaciół zrezygnowaliśmy z domówki. Od znajomego wynajmiemy lokal w którym kiedyś był pub/bar za grosze, kupimy plastikową zastawę i wódkę. Jedzenie pewnie zostanie z obiadu tak więc po kosztach Przygrywać będzie znajomy DJ i impreza jak się patrzy Zastanawiamy się też nad obrączkami. Nie wiemy czy srebrne czy złote Jutro idę do jubilera i zobaczymy co nam powie na temat graweru czy jest możliwość zrobienia na zewnątrz. Coś podobnego jak tu: Będę dawać systematycznie znać jak nam idą przygotowania i czy napotkamy jakieś trudności. "Co za ponury absurd... Żeby o życiu decydować za młodu, kiedy jest się kretynem?" 7 Odpowiedź przez Catwoman 2012-04-09 21:28:19 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: Ślub na luzie :)myślę że jak pierwszy szok opadnie to juz będzie OK:) 8 Odpowiedź przez cisowianka 2012-04-12 10:26:50 cisowianka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-28 Posty: 5,224 Wiek: 25 Odp: Ślub na luzie :)koniecznie pisz jak wam idzie przygotowanie do slubu 9 Odpowiedź przez nocnalampka 2012-04-13 02:08:57 nocnalampka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-23 Posty: 2,229 Odp: Ślub na luzie :) I ja dolaczam do chorku krzyczacego: nie dajcie sie, zrobcie to po swojemu. Niezaleznie co kto mysli, to jest po prostu Wasz dzien i zrobcie wszystko tak jak Wy chcecie. Chciałby nad poziomy człek - a tu ciągle niż. Nie uciągnie pusty łeb ciężkiej dupy wzwyż. 10 Odpowiedź przez Sadie 2012-04-13 15:25:38 Sadie Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: w trakcie Zarejestrowany: 2011-09-08 Posty: 3,410 Wiek: 31 11 Odpowiedź przez Teo 2012-04-16 18:03:36 Teo Gość Netkobiet Odp: Ślub na luzie :)Może suknia w stylu Arweny?? Myślę, że takie coś najlepiej by pasowało do Ciebie, do Was i w ogóle do waszego upodobania ^^ 12 Odpowiedź przez ruda_jadzka 2012-04-16 22:02:00 ruda_jadzka Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-09 Posty: 12 Wiek: 26 Odp: Ślub na luzie :) No dzięki za wsparcie Mniej więcej mamy określone wszystko jak to będzie wyglądać. Jednak zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce po majówce. Aktualnie czekam na otrzymanie aktu urodzenia i jak tylko go dostane to śmigamy do urzędu. Tylko teściowa zasiała mi ziarno niepewności, bo coś wspomniała, że jeśli chcemy uroczystość w piątek to trzeba będzie uiścić jakąś dodatkową opłatę Spotkałyście się z czymś takim?Na razie jesteś my na rozeznawaniu rynku obrączek. Z racji tego, że chcemy specyficzny grawer to muszą być dosyć szerokie. Jeśli będziemy brać złote to drogo nas to wyniesie, tak więc na razie zastanawiamy się nad srebrnymi, a złote ewentualnie później. No ale jescze zobaczymy, bo może babcie jakimś złotkiem na przetopienie rzucą "Co za ponury absurd... Żeby o życiu decydować za młodu, kiedy jest się kretynem?" 13 Odpowiedź przez Catwoman 2012-04-17 08:45:19 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: Ślub na luzie :)Nie trzeba żadnej opłaty!! Ślubów USC udziela w godzinach pracy urzędu, po prostu 14 Odpowiedź przez nocnalampka 2012-04-17 11:01:22 nocnalampka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-23 Posty: 2,229 Odp: Ślub na luzie :) ruda_jadzka, co do tej oplaty to dopytaj w swoim USC. U nas na przyklad sluby sa udzielane tylko w soboty. Oczywiscie mozna pisac prosbe o inny dzien i kierownik urzedu moze, ale nie musi przychylic sie do tej prosby. I u nas faktycznie to kosztuje, ale to koszt cos kolo 30zl, wiec maly bol Chciałby nad poziomy człek - a tu ciągle niż. Nie uciągnie pusty łeb ciężkiej dupy wzwyż. 15 Odpowiedź przez Catwoman 2012-04-17 11:09:34 Ostatnio edytowany przez Catwoman (2012-04-17 11:10:09) Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: Ślub na luzie :) Pierwszy raz widzę coś takiego- dopłaty. My też nie braliśmy ślubu w sobotę, ale płacilismy tylko opłatę związaną z tym faktem a było to coś 81 tzn. tylko obowiązującą opłatę pamiętaj, że ślub możesz wziąć w DOWOLNYM USC! 16 Odpowiedź przez nocnalampka 2012-04-17 11:15:22 Ostatnio edytowany przez nocnalampka (2012-04-17 11:18:13) nocnalampka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-23 Posty: 2,229 Odp: Ślub na luzie :) Catwoman, my wlasnie w pierwotnej wersji tez chcielismy w piatek, stad wiem jak to u nas dziala Generalnie ta doplata jest oplata za kazda zmiane terminu juz ustalonego i u nas to nalezy zrobic tak, ze ustalasz termin jakis tam i piszesz taka prosbe o zmiane terminu na np piatek wlasnie no i za te pismo jest oplata skarbowa 30 pare zl. No i to zalezy od urzedu wlasnie czy sie zgodza. Moja kolezanka kilka lat temu dostala zgode na zmiane na czwartek. Umotywowala to tym, ze w tym czasie beda obecni krewni z zagranicy i ze ta wlasnie data ma dla niej i narzeczonego znaczenie osobiste (bodaj rocznica zareczyn) i bez problemu dostala zgode, tyle, ze jakos popoludniu byl slub, zeby nie zaklucac normalnego dzialania urzedu. No ale to moze byc lokalna praktyka. Dlatego po prostu wziac sie i zadzwonic, czy przejsc do USC i - wlasnie, dzieki Catwoman cos jeszcze mi przyszlo do glowy - mozna wziac tez slub poza urzedem i z tego co mi wiadomo to wtedy terminy sa bardziej elastyczne. Chciałby nad poziomy człek - a tu ciągle niż. Nie uciągnie pusty łeb ciężkiej dupy wzwyż. 17 Odpowiedź przez 2012-04-17 11:46:52 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: fotograf Zarejestrowany: 2012-02-22 Posty: 3,182 Wiek: 32 Odp: Ślub na luzie :) nocnalampka napisał/a:edit - wlasnie, dzieki Catwoman cos jeszcze mi przyszlo do glowy - mozna wziac tez slub poza urzedem i z tego co mi wiadomo to wtedy terminy sa bardziej nie każdy urzędnik da się w plener jednak można sobie wybrać, który to ma być, to warto poszukać jakiegoś elastycznego Tym bardziej, że ślub ma być na luzie, więc plener pasuje idealnie. - Olek 18 Odpowiedź przez Catwoman 2012-04-17 19:53:09 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: Ślub na luzie :)Pewnie tu niebawem zawita FollowMe z pytaniem co uważamy za totalny standard weselno-śluby.....ja tu podpisuję się pod zdaniem mam już serdecznie dość KALKOWYCH /kserokopii wesel co mam na myśli?-para pingwinów [on w ciemnym garniaku nawet jeśli niezbyt dobrze skrojonym, ona na biało z nieśmiertelną wiązanką w dłoni]-TO SAMO w kościele, nawet takie same wyrazy twarzy owych pingwinów,-to samo, wszystko po kolei: życzenia przed kościołem, rzucanie jednogroszówkami, przejazd na salę autem przyozdobionym w kwiaty i wstążki, -powitanie chlebem i solą, toast, pierwszy taniec, do którego piosenka była pieczołowicie wybierana miesiące wcześniej a i tak każdy z gości ma to gdzieś, potem piusoenka dziękczynna dla rodzicieli "Cudownych rodziców mam"ALE TO MAŁY PIKUŚ. dla mnie najgorsze są:-oczepiny-durne zabawy na które człowiek nie ma ochoty (nigdy nie biorę w tym udziału) 19 Odpowiedź przez FollowMe 2012-04-17 20:02:43 FollowMe Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-31 Posty: 635 Wiek: 27 Odp: Ślub na luzie :) Catwoman jak ty mnie znasz dziewczyno :-)Matko czyli wychodzę na pingwiniarę? :-)U mnie będzie to wszystko ale bez typowych standardów czyli:bez cudownych rodziców (będzie fajna piosenka którą wszyscy znamy i nie będzie tańczenia w kółku), bez głupich zabaw typu taniec z balonem, bez ściągania podwiązki (czy podwiązka to w ogóle jakiś symbol? i czego?)...Hm ale ja się odnajduję w skromnej sukience, w tym,że bliscy będą mi składać życzenia,że zatańczymy do swojej piosneki,że zamiast zabaw będziemy mieli skecze itp. Jeju mam nadzieje,że moi goście nie pomylą mnie z pingwinem:))))) "No cóż, ten, który kocha, powinien dzielić los tego, kogo kocha." /Woland 20 Odpowiedź przez Catwoman 2012-04-17 20:59:54 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: Ślub na luzie :) a kiedy to wydarzenie nastąpi ?? 21 Odpowiedź przez 2012-04-17 21:05:48 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: fotograf Zarejestrowany: 2012-02-22 Posty: 3,182 Wiek: 32 Odp: Ślub na luzie :) Catwoman napisał/a:Pewnie tu niebawem zawita FollowMe z pytaniem co uważamy za totalny standard weselno-śluby.....ja tu podpisuję się pod zdaniem mam już serdecznie dość KALKOWYCH /kserokopii wesel co mam na myśli?-para pingwinów [on w ciemnym garniaku nawet jeśli niezbyt dobrze skrojonym, ona na biało z nieśmiertelną wiązanką w dłoni]No chyba, że bardzo im się ten styl podoba. Z doświadczenia jednak wiem, że często to jest albo wymuszone przez np. rodziców, albo, o zgrozo, przejaw "nie chcenia się".A przecież można trochę zaszaleć. Chociażby z napisał/a:-TO SAMO w kościele, nawet takie same wyrazy twarzy owych pingwinów,No właśnie, czemu ludzie tak rzadko się w kościele uśmiechają?Można też skrócić ceremonię. Zrobić ją bez całej Mszy i np. zamienić kolejnością, żeby najważniejszy moment, czyli przysięga, błogosławieństwo i buzi buzi był na nie, po przysiędze, wszyscy siadają, zaczyna się ciąg dalszy Mszy i czar jak dla mnie trochę jest oczywiście opcjonalne. Mamy jednak wybór, a ja z podziwu nie mogę wyjść, że się z niego nie korzysta!!!Catwoman napisał/a:-powitanie chlebem i solą, toast, pierwszy taniec, do którego piosenka była pieczołowicie wybierana miesiące wcześniej a i tak każdy z gości ma to gdzieś,No chyba, że zamiast łzawych utworów poleci np. Michael Jackson. Efekt murowany. Nasi goście padli Catwoman napisał/a:ALE TO MAŁY PIKUŚ. dla mnie najgorsze są:-oczepiny-durne zabawy na które człowiek nie ma ochoty (nigdy nie biorę w tym udziału)Zgadzam się. Obserwuję, że na hasło oczepiny, kto zdrów i młody wybiega do kibla/na fajka. Zostają tylko Ci, którzy obiecali Młodym, że wezmą moim rzucaniu bukietem (nie chciałam oddać welonu ), podeszło do mnie potem trochę znajomych i powiedziało: żałujemy, że nie braliśmy udziału, bo baliśmy się konkursów, gdybyś powiedziała, że ich nie będzie, a będziesz rozdawać nagrody, bylibyśmy nas zamiast zabaw było karaoke. Polecam FollowMe - rób takie wesele, o które sobie z narzeczonym wymarzyliście. Bo o to w tym wszystkim chodzi. O realizację swoich planów, a nie o walenie czegoś pod publiczkę albo tak jak wszyscy - w sumie oba powody są to super pomysł - Olek 22 Odpowiedź przez FollowMe 2012-04-17 21:18:21 FollowMe Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-31 Posty: 635 Wiek: 27 Odp: Ślub na luzie :) Catwoman chodzi Ci o moje wesele? Nie wiem czy mogę mówić bo jeszcze przyjdziesz i obrzucisz mnie pomidorami:-) "No cóż, ten, który kocha, powinien dzielić los tego, kogo kocha." /Woland 23 Odpowiedź przez nocnalampka 2012-04-17 21:21:16 nocnalampka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-23 Posty: 2,229 Odp: Ślub na luzie :) Pingwiny Padlam jak wyobrazilam sobie te skadinad sympatyczne stfory "mknace" do oltarza napisał/a:FollowMe - rób takie wesele, o które sobie z narzeczonym wymarzyliście. Bo o to w tym wszystkim chodzi. O realizację swoich planów, a nie o walenie czegoś pod publiczkę albo tak jak wszyscy - w sumie oba powody są to wlasnie chodzi! Generalnie ta rada sprawdza sie w kazdej dziedzinie zycia i przed i po weselu Chciałby nad poziomy człek - a tu ciągle niż. Nie uciągnie pusty łeb ciężkiej dupy wzwyż. 24 Odpowiedź przez Catwoman 2012-04-18 08:17:09 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: Ślub na luzie :)Oczywiście że tak! to znaczy: ważne, by to było zgodne z autentyczną chęcią Młodych! ...ale wiem jak jest w rzeczywistości- przed weselem/ślubem jest tyle spraw, załatwień i GLĘDZĄCA rodzina nad uchem (rodzice) o tym jak to powinno być i że "chyba nie wyobrażacie sobie że mogłoby nie być..." że człowiekowi odechciewa się wszelkich inwencji. 25 Odpowiedź przez ruda_jadzka 2012-04-18 17:47:14 ruda_jadzka Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-09 Posty: 12 Wiek: 26 Odp: Ślub na luzie :) Catwoman napisał/a:Oczywiście że tak! to znaczy: ważne, by to było zgodne z autentyczną chęcią Młodych! ...ale wiem jak jest w rzeczywistości- przed weselem/ślubem jest tyle spraw, załatwień i GLĘDZĄCA rodzina nad uchem (rodzice) o tym jak to powinno być i że "chyba nie wyobrażacie sobie że mogłoby nie być..." że człowiekowi odechciewa się wszelkich U nas dopiero się rozkręca akcja Już z B. (mój narzeczony) powoli mamy dość Moi rodzice oczywiście mają problem z tym, że nie bierzemy ślubu kościelnego tylko jak to mój ojciec mawia "rejestracje w urzędzie". Do tego też dochodzi mój konflikt z ojcem który się ciągnie od lat (ciągle wielkie żale o nie skończenie przeze mnie studiów). Po majówce mamy w planach wyjazd do moich rodziców (mieszkamy w mieście mojego B.) i porozmawiamy z nimi dokładnie. A! Najlepsze jest to, że w czerwcu bierze ślub i urządza wielkie wesele mój kuzyn (widzę się z nim 2 razy do roku) i oczywiście nas zaprosił. Jednak my teraz go poinformowaliśmy, że nas nie będzie. No i moja mama z obrazą "że jak to tak?". Wytłumaczyłam jej, że po pierwsze to nie mieliśmy ochoty się na nie wybrać od początku, bo mamy inne plany na ten termin, a po drugie byłoby lekkim nietaktem iść na ich wesele w czerwcu i nie zaprosić ich na nasze w lipcu, bo tak jak pisałam prosimy na obiad TYLKO najbliższą kolei moi przyszli teściowie mają dwa, a w sumie trzy "Synu no ale jak ty tak pójdziesz NIE w garniturze?" "Ja Cię bardzo proszę Ty się zastanów i chociaż koszule ubierz". On cierpliwie tłumaczy, że pójdziemy ubrani czysto i ładnie, ale po swojemu. Strój typu suknia i garnitur będą na nas wyglądać MEGA sztucznie. To popierają też nasi wszyscy znajomi 2) Jego mama pracuje w urzędzie gdzie mieści się sala na której udzielają śluby i za wszelką cenę chce nam wybić z głowy termin ( piątek). Podejrzewamy, że wiąże się to z obecnością jej koleżanek w pracy, a z charakteru jest ona osobą typu "Co ludzie powiedzą?!"3) Tato B. jest zniesmaczony pomysłem skromnego obiadu po ceremonii. Nie może zrozumieć, że nie chcemy zaprosić jakiś tam ciotek i wujków z n-tego pokolenia i nie zrobić dużej imprezy dla rodziny. Jak to on stwierdził: "Taki obiad to ja sobie mogę sam iść kupić za 15zł i zjeść".Ehhh na razie mi się z tego chce śmiać, ale zobaczymy co będzie później. A i dla ścisłości dodam, że rodzice nie wyszli jak na razie z propozycją finansowego wsparcia. Zobaczymy jak to się rozwinie. A i mam do Was pytanie. Będziemy brać ślub w jego mieście, wiem, że muszę zdobyć akt urodzenia, ale czy będzie on mi potrzebny przy zaklepywaniu terminu na ślub czy tylko muszę go dostarczyć w dniu ślubu. Bo gdzieś czytałam, że odpis aktu jest ważny 3 miesiące, a jeszcze go sprawdzają w dniu ślubu. Nie wiem ile w tym prawdy. "Co za ponury absurd... Żeby o życiu decydować za młodu, kiedy jest się kretynem?" 26 Odpowiedź przez 2012-04-18 18:57:51 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: fotograf Zarejestrowany: 2012-02-22 Posty: 3,182 Wiek: 32 Odp: Ślub na luzie :) ruda_jadzka napisał/a:Moi rodzice oczywiście mają problem z tym, że nie bierzemy ślubu kościelnego tylko jak to mój ojciec mawia "rejestracje w urzędzie".Rodzice muszą podążać za swoimi dziećmi. Nie można dorosłym ludziom narzucać swoich ojca, że to Twoja przemyślana decyzja. Jeśli ją kiedyś zmienisz, to w przyszłości weźmiesz ślub kościelny i wyprawisz wesele zapraszając calutką rodzinę ruda_jadzka napisał/a:1) "Synu no ale jak ty tak pójdziesz NIE w garniturze?" "Ja Cię bardzo proszę Ty się zastanów i chociaż koszule ubierz". On cierpliwie tłumaczy, że pójdziemy ubrani czysto i ładnie, ale po swojemu. Strój typu suknia i garnitur będą na nas wyglądać MEGA sztucznie. To popierają też nasi wszyscy znajomi Proponuję wyszukać jakieś zdjęcia, opisy i pokazać, że teraz Młodzi mają różne pomysły na swój ślubny być sobą, nie udawać. ruda_jadzka napisał/a:2) Jego mama pracuje w urzędzie gdzie mieści się sala na której udzielają śluby i za wszelką cenę chce nam wybić z głowy termin ( piątek). Podejrzewamy, że wiąże się to z obecnością jej koleżanek w pracy, a z charakteru jest ona osobą typu "Co ludzie powiedzą?!"A może obawia się pechowej 13tki ruda_jadzka napisał/a:A i mam do Was pytanie. Będziemy brać ślub w jego mieście, wiem, że muszę zdobyć akt urodzenia, ale czy będzie on mi potrzebny przy zaklepywaniu terminu na ślub czy tylko muszę go dostarczyć w dniu ślubu. Bo gdzieś czytałam, że odpis aktu jest ważny 3 miesiące, a jeszcze go sprawdzają w dniu ślubu. Nie wiem ile w tym się zgłosić co najmniej miesiąc i jeden dzień przed planowaną datą. Z dowodami osobistymi oraz skróconymi odpisami aktu wtedy protokół o braku przeciwwskazań do zawarcia związku małżeńskiego. Zadeklarujecie również jakie nazwiska przyjmujecie po ślubie, a jakie będą nosić Wasze to chyba 80 urodzenia nie ma o braku przeciwwskazań jest ważne 3 miesiące. - Olek 27 Odpowiedź przez Catwoman 2012-04-18 19:06:01 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: Ślub na luzie :) Akt ślubu dostarcza się ....własnie nie pamietam. Chyba jak zaklepywalam datę, albo później można donieść? naprawdę nie pamiętam. Najlepiej przedzwonić do urzędu i zapytać:)Nie dajcie się! TO MINIE. Rodzice się uspokoją a po ślubie oarz na samym slubie będą szczęsliwi. 28 Odpowiedź przez ruda_jadzka 2012-09-30 13:28:55 ruda_jadzka Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-09 Posty: 12 Wiek: 26 Odp: Ślub na luzie :) Hej wszystkim!Dawno mnie tu nie było, wszystko przez pewne zawirowania w naszym życiu Ślub niestety się nie odbył, z przyczyn od nas niezależnych niestety, ale to już nie istotne. Mamy wyznaczoną nową datę sumie wszystko zostaje tak jak było. Ślub na luzie, kolorowe stroje itd. Jedyne co ulega zmianie to data. No i najważniejsze już wiemy, że wsparcia od moich rodziców żadnego nie dostaniemy. Jedynie moja babcia zaoferowała nam pomoc. Naprawdę nie spodziewałam się, że akurat ona będzie osobą najbardziej tolerancyjną u mnie w rodzinie Akceptuje wszystko co chcemy zrobić i bardzo jej się to podoba. Jest również zniesmaczona zachowaniem moich rodziców. No ale już mniejsza z natomiast mały problem odnośnie świadkowej. Czy wg Was to na miejscu wziąć sobie koleżankę na świadka, zamiast siostry? Z moją siostrą nie łączą mnie żadne specjalne więzi. Kontakt mamy 2 razy do roku. Wiem, że ona jest również przeciwna formie naszego ślubu i pewnie na złość mi wystroiłaby się elegancko w jakąś sukieneczkę Co Wy na to? "Co za ponury absurd... Żeby o życiu decydować za młodu, kiedy jest się kretynem?" 29 Odpowiedź przez Catwoman 2012-09-30 13:31:36 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: Ślub na luzie :) jak najbardziej tak! weź na świadka kogoś, kto jest Ci bliski i o kim wiesz, że będzie potrafił Ci w tym dniu pomóc trochę np. przy zbieraniu prezentów od gości, przy dopilnowaniu, czy wszyscy mają swoje miejsca- wbrew pozorom to jest ważne. chyba sama sobie odpowiedziałaś, że skoro z siostra NIC cię prócz więzów krwi nie łączy to chyba nie warto w ogóle zawracać sobie mi, że nie możecie liczyć na wsparcie rodziców w tak ważnej decyzji.... cóż..odbije się to na nich w przyszłości, bo zadra zostanie. 30 Odpowiedź przez Teo 2012-09-30 18:07:17 Teo Gość Netkobiet Odp: Ślub na luzie :)Ale to jest podłe, jak można obrażać się na własne dziecko tylko dlatego, że wymysliło sobie, że jego ślub będzie wyglądał nieco inaczej. Rozumiem jakbyście chcieli brać ślub topless na jakiejś dzikiej plaży na Bermudach... Roszczeniowość rodziców czasami wykracza poza moją zdolność ogarniania... 31 Odpowiedź przez 2012-10-01 19:52:24 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: fotograf Zarejestrowany: 2012-02-22 Posty: 3,182 Wiek: 32 Odp: Ślub na luzie :) ruda_jadzka napisał/a:No i najważniejsze już wiemy, że wsparcia od moich rodziców żadnego nie dostaniemy. Jedynie moja babcia zaoferowała nam pomoc. Naprawdę nie spodziewałam się, że akurat ona będzie osobą najbardziej tolerancyjną u mnie w rodzinie Akceptuje wszystko co chcemy zrobić i bardzo jej się to podoba. Jest również zniesmaczona zachowaniem moich są the best Na pewno smutno Ci z powodu, że rodzice stoją okoniem. Przekładać własny spokój sumienia i ochotę dogodzenia sobie nad szczęście dziecka, to beznadziejna może jeszcze się do kwietnia ogarną. Spróbuj może czasami, jakby nigdy nic, zagadnąć coś w temacie. Nie po to, żeby próbować ich nawracać, ale aby zobaczyli, że decyzja podjęta przez Ciebie sprawia Ci radość i frajdę. Takie od czasu do czasu rzucone hasło, jakie np buty zakładasz albo jak zamierzasz uczesać włosy - taty może to nie ruszy, ale mamy czasami połykają haczyk i zapominają, że są urażone, a zaczynają myśleć o ślubnym wizerunku napisał/a:Czy wg Was to na miejscu wziąć sobie koleżankę na świadka, zamiast siostry? Z moją siostrą nie łączą mnie żadne specjalne więzi. Kontakt mamy 2 razy do roku. Wiem, że ona jest również przeciwna formie naszego ślubu i pewnie na złość mi wystroiłaby się elegancko w jakąś sukieneczkę Co Wy na to?Tradycja. Brrr... Znowu mi to ością w gardle staje, jak słyszę od przyszłych Panien Młodych, że często nie wypada poprosić o świadkowanie kogoś innego niż najbliższą rodzinę. Świadkowa ma być Ci podporą - trzymać kieckę, bukiet, poprawiać, doradzać, jednak, że ma być obok i wspierać słowem, żartem, gestem. O świadkowanie poproś osobę, która jest Ci bliska, bo to ważne, abyś tę bliskość czuła w Twoim dniu. - Olek 32 Odpowiedź przez Catwoman 2012-10-01 21:19:59 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: Ślub na luzie :)Z tymi rodzicami to tak że.... jeśli się zgodzą i wesprą -to tylko na plus i korona im z głowy nie spadnie ale jeśli się odsuną, to niestety ta kwestia będzie rzucała cień na relacje w tej rodzinie nawet przez całe lata... 33 Odpowiedź przez ruda_jadzka 2012-10-01 21:41:36 ruda_jadzka Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-09 Posty: 12 Wiek: 26 Odp: Ślub na luzie :) No tak to już jest niestety Sęk w tym, że z rodzicami jestem tak jakby w konflikcie już od jakiegoś dłuższego czasu z całkiem innego powodu, a nie konkretnie z powodu ślubu. Dla nich nasz ślub to jakieś nasze kolejne widzimisię i w ogóle wymyślanki itd. Ogólnie to oni ze wszystkim są na NIE Od dłuższego czasu jestem zdana na siebie i już się do tego przyzwyczaiłam Rodzice zrobią jak będą uważać A na świadkową biorę bliską koleżankę, ona jest już doświadczona, mamy podobne poczucie humory i podejście do życia Zobaczymy tylko czy rodzice B. podejmą się jakiejś pomocy "Co za ponury absurd... Żeby o życiu decydować za młodu, kiedy jest się kretynem?" 34 Odpowiedź przez Catwoman 2012-10-01 21:42:29 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: Ślub na luzie :)a gdzie będziecie mieszkać? 35 Odpowiedź przez ruda_jadzka 2012-10-02 21:12:37 ruda_jadzka Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-09 Posty: 12 Wiek: 26 Odp: Ślub na luzie :) Po ślubie będziemy dalej mieszkać w tej kawalerce co teraz. Jest to mieszkanie mojego B., a dokładnie jego mamy, ale zostało że tak powiem nam już obiecane Jego brat ma dostać inne mieszkanie po babci więc, że tak powiem będzie po równo Tak wiec, na początku po ślubie zostaniemy dalej w naszym skromnym metrażu Może po przepisaniu mieszkania zdecydujemy się na sprzedaż i na kupno czego większego, zobaczymy. Na szczęście w tej kwestii zawsze mamy jakieś I żeby było po równo to ja również mam swoje mieszkanie, które wniosę do naszego majątku, tylko dopóki mieszka w nim babcia (nie ta która mnie wspiera), nie mogę nic z nim zrobić. Ale w razie czego też jakaś tak jak pisałam, życie mamy już "poukładane" "Co za ponury absurd... Żeby o życiu decydować za młodu, kiedy jest się kretynem?" 36 Odpowiedź przez Katrine05 2012-10-03 15:31:35 Katrine05 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-10-03 Posty: 6 Wiek: 24 Odp: Ślub na luzie :)Bardzo dobrze że chcecie zrobić wszystko po swojemu. To wasz dzień a nie rodziców i to wy będziecie go wspominac do końca się taki pomysł "ślub na luzie" bardzo podoba i fajnie że chcecie zrobić to co wam trochę się pogniewają a z czasem im innych krajach takie śluby już raczej nikogo nie dziwą, a u nas jak zawsze wielke O!.Co do obrączek to my mamy srebrne i bardzo sobie je lubimy złota wieć się nie zmuszaliśmy do tego aby mieć złote bo jak to powiedziała moja szwagierka "powinny być złote".Nie zamierzałam robić niczego wbrew sobie i ślub się udał i wszystko było tak jak się swojego zdania! 37 Odpowiedź przez Catwoman 2012-10-03 16:59:17 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: Ślub na luzie :)My też mamy srebrne 38 Odpowiedź przez Bastat 2012-10-24 11:43:13 Bastat Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-15 Posty: 305 Wiek: 25 Odp: Ślub na luzie :) No i ja też jestem pingwiniarą! Do kościelnego tylko w białej, lub kremowej sukni (w żadnym wypadku "księżniczka"- jak dla mnie po prostu beza), a do cywilnego w jasnej- białej, kremowej, pistacjowej, garsonce. Planuje wziąć najpierw ślub cywilny, a kościelny rok- półtora roku później. Przy cywilnym zaprosimy tylko świadków, rodziców i rodzeństwo, a potem tylko lampka wina i do domu. Natomiast po kościelnym będzie weselisko w karczmie dla tak zwanych krewnych i znajomych królika. Będą przyśpiewki przy stołach, zabawy w czasie oczepin (ale bez takich z podtekstem seksualnym, bo są one po prostu obrzydliwe), rzucanie welonem... Tylko zamiast DJ'a, czy zespołu grającego tzw. muzykę weselną marzy mi się taki grający mazurki i oberki. Ale wątpię czy będzie nas na to stać. Takie jest moje wyobrażenie o moim ślubie, a jak ktoś ma o swoim zupełnie inne to gorąco popieram! Znam parę, która miała totalnie nietypowy ślub i wszyscy bawili się świetnie. Są oni fanami muzyki metalowej i gier RPG. W urzędzie wyglądali jakby wybierali się na koncert- cali w czerni (włącznie z jej szminką), glany itd. Wesele odbyło się na działce, było w stylu domówki, a zaproszeni byli głównie znajomi i ta część rodziny która na tego typu imprezie będzie się dobrze bawić. Natomiast dla spokojniejszej części rodziny następnego dnia był grill. O dziwo po ślubie wszyscy byli zadowoleni włącznie z rodzicami i dziadkami młodych którzy wcześniej stanowczo sprzeciwiali się takim jest żeby ślub odbywał się tak jak marzą o tym państwo młodzi. 39 Odpowiedź przez Catwoman 2012-10-24 11:44:43 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: Ślub na luzie :)"Najważniejsze jest żeby ślub odbywał się tak jak marzą o tym państwo młodzi.' -- amen! 40 Odpowiedź przez 2012-10-28 01:04:47 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-10-28 Posty: 1 Odp: Ślub na luzie :) 1. Czy skoro w restauracji nie będą planowane, żadne tańce (ewentualnie pierwszy taniec) to powinnam zapraszać DJ-a? Mam przyjaciela który nam zaproponował że da podkład muzyczny (jakiś delikatny jazz, chill) tylko po to żeby gościom się przyjemnie siedziało (oczywiście zrobi to w ramach przyjacielskiej usługi). Ma to sens?Delikatny podkład muzyczny to bardzo dobry pomysł! Czasem wielkie i skoczne przeboje przerabiane są na wersje delikatne, zmysłowe i w niczym nie przypominają swej pierwotnej wersji (polecam wersje do tańca towarzyskiego Talking - You're my heart, you're my soul" w wersji do tańczenia rumby. Ta wersja jest idealnym przykładem i ma w sobie coś magicznego! 2. I mój główny problem to strój do urzędu. NIE chodzę w ogóle w sukienkach/spódnicach/szpilkach. Na co dzień rzadko się też maluje. Ciężko nam się zdecydować na strój. Teoretycznie powinno być to coś eleganckiego. Ja jeśli nie preferuje sukni no to powinnam mieć jakąś elegancką garsonką czy coś A z kolei mój luby garnitur, ale to wszystko tak teoretycznie, bo nie wyobrażamy sobie siebie w takich makijaż jest w cenie! Ubranie? Znanych jest wiele przypadków, kiedy to Panna Młoda pojawiła się w garsonce i wyglądała przepięknie! Kwestia dopasowania, ale przy tym ma problem każda Panna Młoda Nawet taka z wielkim gorsetem i z suknią do ziemi Zapraszam do odwiedzenia bloga Stowarzyszenia Branży Ślubnej WIA Polska na portalu pewnością poruszymy niedługo ten temat!Pozdrawiam! 41 Odpowiedź przez Catwoman 2012-10-28 09:38:35 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: Ślub na luzie :) Co do podkłądu muzycznego gdy nie ma tańców: nie polecam żadnych "skocznych "kawałków jak Modern talking- bo goście będą się gibać na krzesłach i będzie im żal, że nie ma tańców. lepiej jakiś lekki R'n'G lub ścieżki nie ma ŻADNYCH odnośników jak kto ma wyglądać. Można ubrać się równie dobrze w jeansy i też będzie OK! To WASZ ślub, a urzędnik ma tam tylko czynnik taki, że tą Waszą przysięgę zapisuje i staje się ona aktem prawnym. 42 Odpowiedź przez 2012-10-28 13:06:00 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: fotograf Zarejestrowany: 2012-02-22 Posty: 3,182 Wiek: 32 Odp: Ślub na luzie :) Catwoman napisał/a:Co do podkłądu muzycznego gdy nie ma tańców: nie polecam żadnych "skocznych "kawałków jak Modern talking- bo goście będą się gibać na krzesłach i będzie im żal, że nie ma Jak nie planujemy tańców, to nie podjudzajmy swoich gości do kawałków Modern Talking to ja w żadnej odsłonie nie polecam Catwoman napisał/a:Ubranie: nie ma ŻADNYCH odnośników jak kto ma wyglądać. Można ubrać się równie dobrze w jeansy i też będzie OK!. Miałam przyjemność podziwiać ostatnio dwie szczęśliwe pary ślubujące w USC. Jedni postawili na standard: Młody w garniaku, Młoda w białej sukni z welonem. Drudzy na oryginalność: Młoda w czerwonej kiecce, Młody w garniturze w kratkę z czerwonym krawatem i żółtą bardziej do gustu przypadła ta druga odsłona ślubna. Po prostu długa biała suknia ślubna i welon, to dla mnie odsłona kościelna. Aczkolwiek, każdy ma prawo do realizacji swojej wizji i każda z par postawiła na to, co jej się zdaniem, super wyglądają Panny Młode, które wybierają suknie dopasowane, kremowe, przed kolano. Do tego jakiś skromny bukiecik, przypinka z piórkiem lub kapelusik z woalką. Plus obowiązkowo odjazdowe kolorowe buty. Zawsze kibicuję takim rozwiązaniom - Olek 43 Odpowiedź przez Catwoman 2012-10-28 13:07:41 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: Ślub na luzie :)Ja również widziałam w USC Młodą w suknii slubnej, którą projektowała wiele miesięcy i żal mi jej było. Czemu? Bo cała ceremonia trwała dokładnie 10 minut. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Linia Laurelle Bridal Couture to główna marka naszej firmy. Specjalizujemy się w szyciu sukien ślubnych na miarę. Nasze modele opracowujemy kilka miesięcy przed wejściem nowej kolekcji na rynek, obserwując trendy w światowej modzie ślubnej. Tkaniny sprowadzamy od najlepszych europejskich producentów, dbając o najlepszą jakość materiałów. Jedwabie, mięsiste żakardy, hiszpańskie i francuskie koronki - to znaki rozpoznawcze naszej marki. Czas oczekiwania na suknię ślubną wynosi około 6 miesięcy. Na miejscu gwarantujemy profesjonalne doradztwo naszych konsultantek ślubnych, które posiadają wieloletnie doświadczenie w branży. W salonie Laurelle przyszła Panna Młoda może zamówić szycie sukni według gotowego modelu z naszych kolekcji lub zlecić wykonanie indywidualnego projektu realizowanego przy wsparciu projektantki marki - Agaty Nivette. Suknie ślubne Laurelle to najwyższy poziom szycia na miarę z wykorzystaniem najlepszych materiałów.
Suknia ślubna to dla Panny Młodej jeden z najważniejszych elementów ślubu i wesela. Wybranie odpowiedniej sukni nie jest sprawą prostą i wymaga poświęcenia czasu i pieniędzy. Na początek proponuję określić budżet w jakim powinien zmieścić się koszt sukni ślubnej, a wtedy może zdecydować czy udamy się do wypożyczalni, salonu sukien ślubnych czy krawcowej ewentualnie do projektanta. Najtańszy koszt to odkupienie używanej sukni lub wypożyczenie w salonie czyli od nawet 100 zł za kupno używanej do około 1500 zł za wypożyczenie. W salonie suknię można kupić już od 1000 zł na wyprzedaży, cena najwyższa jest nieokreślona, bo może sięgać i kilkunastu tysięcy złotych w przypadku kupna sukni ślubnej od projektanta. Cena uszycia sukni ślubnej to około 2500 zł razem z materiałem. Aby zdobyć obniżkę cenową czy voucher na zakup wymarzonej sukni ślubnej warto udać się na targi ślubne lokalne lub wojewódzkie. Większość Panien Młodych najpierw ogląda suknie ślubne w katalogach internetowych. Owszem warto zapoznać się z aktualnymi trendami, ofertą salonów i wypożyczalni w naszej okolicy. Jednak błędem jest nastawianie się na jeden konkretny model czy fason. Każda kobieta jest inna, mamy inne figury, inne odcienie skóry, różnimy się wzrostem i wagą. Na co dzień nie każdej z nas pasują takie same ubrania i ta sama zasada dotyczy sukni ślubnej. Nie nastawiajmy się na princeskę i zgódźmy się przymierzyć suknię w stylu greckim bo możemy wyglądać w niej o wiele bardziej korzystnie oraz czuć się o niebo lepiej. A wiadomo, że każda Panna Młoda chce być najpiękniejsza a nic nie dodaje więcej gracji i piękna niż wygodna suknia, w której czujemy się komfortowo i na luzie. Najgorsze co może być to poprawianie co 2 minuty opadającego ramiączka czy chowanie wychodzącej fałdki. Należy pamiętać, że większość z nas planuje brać ślub tylko raz i ten jeden dzień powinien być wyjątkowy w każdym calu. Niech suknia ślubna podkreśla naszą urodę i atuty a wtedy na pewno będziecie czuły się promiennie, komfortowo a dzień ślubu zapamiętacie jako najpiękniejszy dzień w życiu.
Smoking z klapami frakowymi to idealny wybór dla mężczyzn ceniących sobie klasyczne kroje. Pozostaje jednak pytanie – na ile ekstrawagancji mogą podczas własnego ślubu pozwolić sobie Państwo Młodzi. Odpowiedź jest bardzo prosta, chociaż może niektórych zaciekawić – na wszystko. Jak to? Kluczowym słowem jest wyraz „własny”, bo przecież ślub to wydarzenie życia, które organizują pod swój styl i charakter sami młodzi. Króluje również tutaj bardzo ważna zasada – Pan Młody powinien czuć się ubrany, a nie przebrany. Mnogość tkanin dostępnych w Amante by Occhiello w sklepie internetowym z-Miłości pozwoli na stworzenie nawet najbardziej nietypowego garnituru. Co więcej, czasami warto pobawić się stylem za pomocą unikalnych dodatków takich trampki, loafersy bądź monki. Obuwie ślubne wcale nie musi być nudne! zapiszNonszalancja śliwkowego koloru połączona z klasycznymi, czarnymi, jedwabnymi klapami frakowymi. Oczywiście istnieją pewne reguły dotyczące noszenia pewnych typów garniturów, na przykład smokingów, jednak jeśli mamy w sobie to, że z premedytacją i pełną świadomością chcemy pewne schematy łamać – śmiało można ubrać się na przykład w bordowy smoking. Ważne w przypadku doboru garnituru jest po prostu to, by dobrze był dopasowany do sylwetki, wydobywał z niej najlepsze cechy i by dobrze komponował się do typu urody Pana Młodego, oraz żeby nie odstawał formalnością od rodzaju sukni Panny Młodej. Co jednak mają założyć mężczyźni, którzy nie czują się swobodnie w zbyt ekstrawaganckich kolorach i nietypowych krojach? Po prostu postawić na klasykę, która jest zawsze najbezpieczniejszym i najbardziej eleganckim wyborem – pasuje do każdego typu sylwetek i podkreśla podniosły charakter uroczystości. Niebieskie garnitury z brązowymi oxfordkami lub czarne smokingi połączone z lakierowanymi lotnikami, do tego biała poszetka i Pan Młody będzie prezentował się niezwykle szykownie. zapiszWyjątkowy i unikatowy garnitur w kolorze butelkowej zieleni z kolekcji Amante by Occhiello Podczas szukania i przymierzania garniturów ślubnych Pan Młody powinien przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie, czy w tym, co właśnie mierzy czuje się komfortowo i powinien razem z profesjonalnymi doradcami wybrać to, w czym jednocześnie wygląda najlepiej.
Wyobraźcie sobie ślub, którego motywem przewodnim jest… luz. To nie kadry z amerykańskiego filmu, ale coś, co możecie zrobić tu i teraz. Lato to wspaniały czas, by w ślubnej stylizacji i na sesji zdjęciowej pozwolić sobie na odrobinę młody może śmiało zamienić krawat na muchę, najlepiej wzorzystą. I wzorzyste szelki, ale oczywiście nie z tej samej gamy kolorystycznej. To właśnie umiejętność ich dobrania udowadnia dobry smak i wyczucie trendów. Akcent w postaci kolorowego paska do spodni czy spinki do mankietów w formie samolotów to dodatki dla panów z dystansem do siebie i poczuciem humoru. Casualowe buty mają tę przewagę, że można je ubrać, podobnie jak spodnie, na wiele innych sama krótka sukienka, chociaż długość 7/8 umownie można nazwać krótką, po zamianie szpilek na trampki oraz woal na fascynator, nabiera zupełnie innego charakteru. Podobnie możecie potraktować długą suknię, bo często słyszymy, że dziewczyny są rozdarte między stylem klasycznym a kuszącą plenerową z polnych kwiatów, trampki, olbrzymie balony, dowcipne gadżety czy tabliczki odręcznie zapisane kredą przeniosą Was w krainę beztroskiej zabawy…Materiał powstał przy okazji sesji do majowej okładki Przewodnika Młodej Pary – serdecznie dziękujemy firmom i osobom, które przyczyniły się do jego powstania:suknia: Agnes Bridal Dream/Flossmann strój, buty i dodatki pana młodego: Diuk buty: Visione/Baldowski welon: Moalove biżuteria: Jubi-Tom florystyka: Alma balony, gadżety i dekoracje: Costa babeczki: Patisserie Kaio miejsce: Restauracja Aroma fryzury: Upiększalnia wizaż: Magda Maja Lewicka foto: Anna Matusewicz FotoHQ/Aura modele: Carla i Adam/SPPNawigacja wpisu This div height required for enabling the sticky sidebar
suknie ślubne na luzie