stracił nogę na motorze
Tłumaczenia w kontekście hasła "zarzuć nogę" z polskiego na angielski od Reverso Context: Tommy, zarzuć nogę na górę. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate
16K views, 492 likes, 163 loves, 39 comments, 59 shares, Facebook Watch Videos from Adam Andruszkiewicz: 13 lat temu miał groźny wypadek - był krok od śmierci, stracił nogę. Pytał strażaka, który go
Tłumaczenia w kontekście hasła "tego na motorze" z polskiego na angielski od Reverso Context: Znasz tego na motorze, co podrzucił Annabelle?
28K views, 195 likes, 25 loves, 18 comments, 45 shares, Facebook Watch Videos from Popularne: Pies stracił nogę na wojnie, teraz mieszka w Polsce! Kochamy Zwierzaki
Materiał oryginalny: Choć stracił nogę, żył na sto procent. Nie żyje Kamil Mularski - Nowiny Nie żyje Kamil Mularski - Nowiny Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z
nonton film kong skull island sub indo. Wypadek motocyklisty. 28-latek stracił nogę. Szokujące zachowanie świadka! [wideo] Do tego wstrząsającego wypadku doszło w Jarosławiu na ulicy Jana Pawła II. Na nagraniu z kamery monitorującej okolicę stacji paliw widać najpierw jadącego... 4 lutego 2020, 14:24 Co Polska Policja relacjonuje na Twitterze? Zobacz najważniejsze wydarzenia na profilu Polskiej Policji pojawił się tweet: "RT @Rz_Policja: Metą w Sanoku zakończył się IV etap #TourdePologne🚵♂️🚴♂️. Zawodnicy przejechali dziś... 2 sierpnia 2022, 17:45 Bydgoszcz. Rodzina kobiety, która zmarła po potrąceniu na Kamiennej, szuka świadków Kobieta zmarła na początku lipca, po ponad tygodniu spędzonym w szpitalu. Wcześniej została potrącona przez BMW. Do wypadku doszło na wysokości ulicy... 31 lipca 2022, 14:04 Warszawa. Policja ścigała kierowcę uciekającego wypożyczonym samochodem. Ucieczka zakończyła się rozbiciem pojazdu Przy stołecznym skrzyżowaniu Towarowej i Grzybowskiej kierujący seatem jednej z firm wynajmujących samochody nie zatrzymał się do policyjnej kontroli i uciekał... 30 lipca 2022, 13:33 Gruzja. W wypadku śmigłowca i paralotni zginęło 9 osób. W kraju ogłoszono żałobę narodową W wyniku wypadku paralotni turystycznej i śmigłowca, który leciał na pomoc poszkodowanym tej pierwszej, zginęło dziewięć osób - donosi „Nowosti-Gruzja”,... 29 lipca 2022, 21:41 Po tragicznym wypadku na rondzie Inowrocławskim w Bydgoszczy. Kto jest winny śmierci 12-latki? Ruszył proces Czy kierowca zaniechał "manewrów obronnych"? To jedna z najważniejszych kwestii, jakie rozstrzygnie sąd w sprawie śmierci 12-latki w wypadku w Bydgoszczy. 28 lipca 2022, 6:40 Nawałnice nad Polską. Liczne interwencje Straży Pożarnej i ofiary śmiertelne Strażacy w całej Polsce wyjeżdżali niemal 2 tys. razy, aby usuwać skutki silnego wiatru oraz opadów deszczu. W wyniku nawałnic zginęły dwie osoby: kobieta w... 24 lipca 2022, 7:02 Autostrada A1. Na wysokości Brzozy samochód wjechał do rowu. Dlaczego? [zdjęcia] Na autostradzie A1 (na wysokości Brzozy) samochód osobowy zjechał z drogi i wjechał do rowu. 22 lipca 2022, 10:24 W tragicznym wypadku w Kobyłce pod Warszawą brał udział policjant W nocy w Kobyłce doszło do tragicznego wypadku. Kabriolet uderzył w słup, na miejscu zginęły dwie osoby. Kierowca i pasażer uciekli z miejsca wypadku. Zostali... 21 lipca 2022, 10:16 Bydgoszcz. Samochód uderzył w barierki w centrum miasta. Utrudnienia w ruchu W Bydgoszczy na ulicy Gdańskiej samochód osobowy z nieznanych przyczyn uderzył w barierki ochronne. Zdarzenie miało miejsce około godziny 13. W związku z... 20 lipca 2022, 13:33 Mandaty. Wyższe kary sprawiają, że Polacy jeźdżą ostrożniej? Najpierw izolacja i ograniczenia w przemieszczaniu się samochodem, a później nowy taryfikator, w którym drastycznie zaostrzono kary za wykroczenia drogowe,... 18 lipca 2022, 8:24 Niespokojny weekend na drogach w Kujawsko-Pomorskiem. Dachowanie i czołowe zderzenie w regionie Sobota na kujawsko-pomorskich drogach nie należała do najspokojniejszych. Odnotowaliśmy kilka groźnych zdarzeń drogowych. 17 lipca 2022, 13:23 Auto uderzyło w drzewo w okolicach Sępólna Krajeńskiego Groźny wypadek w powiecie sępoleńskim. Samochód osobowy uderzył w drzewo. Jedna osoba została przetransportowana do szpitala. 16 lipca 2022, 20:26 Podkarpackie. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek: Ukraińcy walczą za wolność Polaków i Europy Podczas spotkania z mieszkańcami Jarosławia w województwie podkarpackim, marszałek Sejmu Elżbieta Witek podkreśliła znaczenie bohaterskiej walki Ukraińców w... 16 lipca 2022, 18:12 Wypadek na DK nr 25 w okolicach Koronowa. Zderzyły się trzy samochody osobowe [zdjęcia] Do niezwykle groźnego zdarzenia drogowego z udziałem trzech aut doszło w sobotni poranek na drodze krajowej nr 25 na odcinku Koronowo - Nowy Dwór. 16 lipca 2022, 12:45 USA. W Montanie w czasie burzy piaskowej zderzyło się 21 samochodów. Jest co najmniej sześć ofiar Co najmniej sześć osób zginęło w Montanie w wyniku zderzenia 21 pojazdów na autostradzie w piątek wieczorem – podały władze. Do katastrofy przyczyniła się... 16 lipca 2022, 9:12 Zmarła 73-letnia rowerzystka potrącona na ścieżce rowerowej przy Kamiennej w Bydgoszczy Do zdarzenia doszło 29 czerwca ul. Kamiennej na wysokości ul. Pułaskiego. Świadkowie wypadku informowali, że poszkodowana była bardzo poturbowana. - Kobieta... 11 lipca 2022, 14:08 Wypadek na DK 10 pod Toruniem. Samochód wypadł z drogi [zdjęcia] W sobotę (9 lipca) wieczorem na DK 10 między Bydgoszczą a Toruniem doszło do groźnego wypadku - z drogi wypadło auto osobowe, dwie osoby zostały zabrane do... 9 lipca 2022, 22:00 Zderzenie na ulicy Fordońskiej w Bydgoszczy. Były utrudnienia [ W czwartek, 7 lipca, na ulicy Fordońskiej w Bydgoszczy (na wysokości osiedla Siernieczek) doszło do zderzenia pojazdów, w wyniku którego poszkodowana została... 7 lipca 2022, 17:15 Formuła 1. Groźny wypadek Chińczyka Zhou Ganyu na torze Silverstone. Jest przytomny, przechodzi badania Z powodu groźnego wypadku już na początku pierwszego okrążenia przerwany został wyścig o Grand Prix W. Brytanii - 10. runda mistrzostw świata Formuły 1.... 3 lipca 2022, 17:39 Zderzenie trzech aut na DK10 pod Bydgoszczą. Na miejscu ruch wahadłowy W czwartek, 30 czerwca, przed godziną 9 doszło do zderzenia trzech aut na 270. kilometrze drogi krajowej 10, niedaleko wjazdu do Bydgoskiego Parku... 30 czerwca 2022, 9:49 Wypadek przy ul. Kamiennej w Bydgoszczy. Potrącona została rowerzystka Do zdarzenia doszło w środowy wieczór ( przy ul. Kamiennej, na jednym z przejść dla pieszych. Przez kobietę kierującą samochodem marki BMW została... 29 czerwca 2022, 21:28
Z dnia na dzień, a właściwie to z chwili na chwilę, cały świat zwalił się na głowę mnie i mojej rodzinie. To był piękny, słoneczny, czerwcowy dzień i nic nie zapowiadało tragedii, która się wtedy informacją o wypadku zadzwonił kolega mojego syna. Od razu pojechaliśmy z mężem na miejsce. Nie pamiętam kompletnie tej drogi, wszystko było jakby zamglone, a w mojej głowie tułał się myśl. Co z Kubą, czy wszystko z nim w porządku? W jakim jest stanie? To niemożliwe, co się stało.Bardzo poważny wypadekNiestety, na miejscu okazało się, że jest znacznie gorzej niż myśleliśmy. Kuba miał wypadek na motorze. Jego stan był tak poważny, że do szpitala miał go zabrać śmigłowiec, jednak nie przyleciał na czas, więc syn ostatecznie został tam dostarczony nie miał szans na przeżycieZe względu na rozległe obrażenia w szpitalu lekarze od razu wprowadzili syna w śpiączkę farmakologiczną i zabrali na operację, ale nie obiecywali wiele, a właściwie to twierdzili, że Kuba nie ma szans na przeżycie. Jest mi bardzo trudno wspominać tamte chwile, byłam kłębkiem nerwów, nie pamiętam zbyt mój syn przeżyłMojemu synowi zatrzymało się krążenie, doszło do ostrej niewydolności oddechowej. Kuba był cały poobijany, wręcz rozbity. Urazy wewnętrzne, klatki piersiowej, stłuczenie płuc, serca i nerek, wielokrotne złamania różnych kości w prawej nodze, złamania w obu rękach, złamania żeber, ale co najgorsze doszło także do złamania kręgosłupa i uszkodzenia rdzenia przeszedł niezliczona liczbę operacji i zabiegów na ręce, nogi i kręgosłup. I czekają go kolejne. Trudno powiedzieć, kiedy to się wszystko skończy. Obecnie jego prawa noga jest krótsza o 10 cm i nie wróciła sprawność w dłoni. Na ciele ma liczne blizny. Wymaga stałej opieki i pomocy w praktycznie wszystkich czynnościach. Co 2 godziny trzeba zmieniać mu pozycję w jakiej leży, bo sam nie jest w stanie tego zrobić. Obecnie cały mój dzień jest przyporządkowany opiece nad pierwszych chwilach łez, rozpaczy czy nawet wściekłości na zaistniałą sytuacje, żyjemy dalej i robimy wszystko, żeby pomóc Kubie wrócić do zdrowia. Mój syn ma zaledwie 21 lat – przed nim jeszcze wiele operacji, ale i całe jest rehabilitacjaLekarze zalecają rehabilitację, która bardzo pomaga i poprawia stan ten opis i zbiórka. Stąd moja prośba i pomoc. Turnus w prywatnej klinice rehabilitacyjne kosztuje 17 000 zł. To ogromne pieniądze dla naszej rodziny. A to dopiero początek. Bo taką rehabilitację mój syn powinien przechodzić miesiąc w miesiąc przez kolejny rok, a najprawdopodobniej o wiele zawsze był chłopakiem wysportowanym i aktywnym, lubiącym spędzać czas w ruchu. Teraz jest sparaliżowany od klatki piersiowej w dół. Wymaga stałej opieki osób trzecich w najprostszych czynnościach. Jakie jest wyjście? Działać krok po kroku. Naszym najbliższym celem jest to, żeby zaczął sam siadać. Ta czynność wydaje się taka prosta, ale jak się okazuje może stanowić ogromne Ciebie o pomocTak czy owak robimy wszystko, żeby Kuba wrócił do zdrowia. Jednak sami sobie nie poradzimy. Liczymy na pomoc dobrych ludzi. Bardzo proszę o wsparcie i pomoc. Kuba ma zaledwie 21 lat i całe życie przed sobą. I wiemy, że jego stan może się poprawić bo widzimy pierwsze efekty mama Jakuba
Jeśli ktoś mówi ci, że zrobił coś od zera – nie wierz mu i spójrz na to, co z amp futbol zrobił Mateusz Widłak. Pięć lat temu oglądał brazylijski film dokumentalny o amp. Pierwsza myśl: „świetna sprawa, napiszę o tym tekst”. Druga: „a w zasadzie czemu by tego nie rozkręcić w Polsce?”. W amp futbolu jeszcze wtedy nie działo się kompletnie nic. Totalne ściernisko. Pięć lat temu zebrał przez internet i ulotki chętnych do futbolu chłopaków bez kończyn w jedno miejsce – tak jak wy zbieracie swoich znajomych na orlika – i zorganizował trening. Po kilku miesiącach była to już reprezentacja Polski. Dla pieniędzy? Nie, bo do tej pory wychodzi na tym – mimo że jest prezesem polskiej i europejskiej federacji amp futbolu – gorzej niż na poprzedniej działalności. By mieć zajęcie ze względu na swój stan zdrowia? Też pudło, ma dwie nogi, mógłby śmiało rozkręcać sekcję klasycznej piłki. Czysta zajawka. Poznajcie Mateusza Widłaka, twórcę amp futbolu w Polsce i szefa European Amputee Football Federation. Nogi masz całe? Całe, boisz się o nie?Groźby się zdarzają. Szczególnie jak gramy na treningach z trenerami w poprzeczki i uda mi się trafić – co nie zdarza się zbyt często – słyszę od razu „dawać go na stół, obcinamy nogę i bierzemy do drużyny!” albo „chłopaki, dajemy go pod tramwaj!”. Z trenerami czy fotografem zawsze zamykamy się na noc na kluczyk, lepiej nie kusić losu (śmiech). Ze mnie to i tak raczej wzmocnienia by nie było, ale trenerzy rzeczywiście mogą się kręcą szyderę ze swojej przypadłości?Trenerzy twierdzą, że szatnia amp praktycznie nie różni się od klasycznej szatni. W zasadzie co chwilę są jakieś śmieszne sytuacje. Jeden z zawodników przyszedł kiedyś do szatni i powiedział, że urodziło mu się dziecko.– A ile ma nóg? – usłyszał.– No dwie.– To nie twoje!Żarty są na każdym kroku. Chowanie protez – klasyka gatunku. Pamiętam jak na naszych pierwszych mistrzostwach świata było takie hasło – chyba jakaś kampania – „pytajcie nas o wyniki, a nie o niepełnosprawność”. Wiesz, pisząc o sporcie niepełnosprawnych zawsze jest „jak sobie radzisz?”, „co ci to dało?”, po pewnym czasie może to irytować. Chłopaki podchwycili to hasło i mówią do dziennikarzy:– Panowie, rozmawiajmy o sporcie! O wynikach!A że to były dopiero nasze początki, trochę przegrywaliśmy. Nie jakoś boleśnie, podejmowaliśmy walkę, ale rezultatów nie było. 0:1, potem znowu 0:1… Chłopaki wychodzą do dziennikarzy i mówią:– Panowie, pytajcie nas o niepełnosprawność, a nie o wyniki!Zmieniłeś się jakoś przez te lata przebywając z niepełnosprawnymi?Myślę, że tak. To trochę trywialne, ale – szczególnie na początku, kiedy były jakieś trudności – dawało mi do myślenia, że chłopaki bez nóg grają w piłkę nożną. Dlaczego ja mam w takim układzie nie zrobić tego czy tamtego, znaleźć sponsora, zorganizować turniej? Poza tym, od nich się można nauczyć radości z życia. Wielu z chłopaków otarło się o śmierć. Nie chcę się za nich wypowiadać, ale pojawiają się takie głosy z ich strony, że dopiero te wypadki, rak, traumatyczne wydarzenia umożliwiły im życie pełną życia. Wcześniej tego nie mieli. Sytuacje pozornie złe mogą być krokiem do przodu. Fot. Bartłomiej BudnyDopiero wtedy doceniasz to, co jest dość ciekawa sytuacja, bo znalezienie się w sytuacji, w której nikt nigdy nie chciałby się znaleźć, dało im coś dobrego. Było etapem, który oni oceniają jako jakiś bodziec, impuls. Teraz to są szczęśliwi ludzie, którzy radzą sobie w życiu, często ponadprzeciętnie. Niektórzy mają swoje firmy, kapitan naszej kadry jest ratownikiem na basenie i uczy pływać. Po prostu po amputacji dalej robi to, co robił. Mamy też ratownika medycznego, inny chłopak z małej miejscowości jest dekarzem, robi dachy. Zawsze bardzo opalony jest. Opowiada, że żeby wejść na dach po drabinie musi mieć protezę. Tam jest tak gorąco, że ta noga mu płynie, proteza się ześlizguje i spada z dachu. Musi zejść, założyć ją, wejść od nowa. Chłopaki mają rodziny, dzieci, jeżdżą na nartach, to już aż ciężko uwierzyć. No… ale tak oni to robią? To chyba nie jazda na nartach, a narcie. Są dwie szkoły. Albo na jedziesz na jednej narcie i masz do tego specjalne nartokijki z dwoma małymi płozami, są też tacy którzy normalnie jeżdżą na jednej ze zwykłymi kijkami albo w protezie normalnie na dwóch. Da się. Niestety jeden drugiego namówił na narty i jeden chłopak od nas jakiś czas temu połamał dość poważnie swoją jedyną nogę. Powoli wraca na boisko, ale jasno zadeklarował, że to był jego ostatni kontakt z swoją drogą, w amp futbolu po takiej kontuzji chyba szczególnie ciężko wrócić. W klasycznej piłce przy urazie nogi wracając możesz lekko się wspomagać się drugą, bardziej ją obciążać, ten powrót do zdrowia wydaje się bardziej płynny. Całkiem nieźle mu idzie. Noga poskładana, fizycznie jest nieźle, chyba głowa mu już też puściła, więc pewnie będzie grał. Moim zdaniem jest teraz lepszy niż był wcześniej przed kontuzją, a wcześniej był w składzie na mistrzostwa świata, więc nie był taki zły. To jest w ogóle problem piłkarzy, bo kiedy kontuzjujesz swoją jedyną nogę, pozostaje ci tylko wózek i czekanie na wyzdrowienie. Czasem – szczególnie na lidze – słyszy się z trybun:– Ej! Nie fauluj! Przecież on ma tylko jedną nogę!Obserwujesz przemiany od dołka do totalnego zaakceptowania tego co się stało?Trafiają do nas ludzie w różnych sytuacjach życiowych, na różnych etapach, czasem nawet od razu po amputacji. Mamy chłopaka, który całe życie był piłkarzem i stracił nogę na motorze. Prosto ze szpitala przyjechał do nas na trening. Kiedy ktoś gra całe życie w piłkę, budzi się w szpitalu i patrzy na nogę, pierwszą myślą zwykle nie jest „jak ja teraz będę żyć?” tylko „jak ja teraz będę grał?”. Dzięki amp futbolowi mogą wrócić do rzeczywistości szatni, meczów, adrenaliny, nawet w wydaniu zasadzie to awans sportowy!Chłopaki się śmieją, że grali po okręgówkach, a dzięki temu, że coś im się przytrafiło, od razu trafili do reprezentacji. To jest – jakkolwiek na to spojrzeć – reprezentowanie kraju, dla chłopaków to jest coś ważnego. Najważniejsze jest to, że ludzie uświadamiają sobie u nas, że życie się jeszcze nie skończyło. Wyśmieją cię w szatni, złapiesz trochę dystansu, widzisz, że można normalnie jest reakcja, gdy ktoś pierwszy raz ogląda amp futbol?Klasyka gatunku. Kiedy komuś o tym mówisz, zapraszasz, nawet za pośrednictwem mediów, każdemu się wydaje, że „a, piłka niepełnosprawnych, fajnie, że kuśtykają, ale to pewnie żadne widowisko”. Potem jest szok. Biegają superszybko, sprawne akcje, woleje, główki, przewrotki…Przewrotki?!Część zawodników to potrafi. Wybicie z jednej kuli i wolej wysoko nad głową. Tak zresztą niestety straciliśmy gola w meczu o trzecie miejsce na mistrzostwach świata, to jest firmowe zagranie piłkarza, który nam to strzelił. Dynamika gry – to jest chyba w tym wszystkim najbardziej zaskakujące. Nasz fotograf Grzesiu Press zawsze się śmieje, że goni tych zawodników z aparatem i nie jest w stanie ich dogonić. Myślę, że dla zwykłego kibica emocje są takie same jak w zwykłej „Messi” Łastkowski (fot. Bartłomiej Budny)Co jest najtrudniejsze na samym początku, gdy ktoś próbuje grać w amp futbol?To zależy, czy był piłkarzem i stracił nogę, czy to wada wrodzona albo wypadek w młodym to weźmy najpierw pierwszą mówią, że taki piłkarz zna taktykę, wie jak się ustawić, wie jak funkcjonuje szatnia, natomiast najciężej mu się przestawić na bieganie o kulach. Trzeba złapać sposób poruszania się. Nie wiem jaki to jest mechanizm, ale zwykle ludzie tracą nogi wiodące i to też nie pomaga, bo trzeba się uczyć precyzyjnie już się „rodzą” z kulami, często w dzieciństwie grali z kumplami w piłkę, więc z motoryką nie mają większych problemów. To, czego muszą się nauczyć to dyscyplina taktyczna, funkcjonowanie na boisku i tak dalej. Jest jeszcze trzecia grupa – niepełnosprawni, którzy stracą nogę, a nie mieli wcześniej większej styczności ze sportem. Oni mają piłkarzem będzie ten, który grał w piłkę czy ten, który zaczyna od zera?Z dwóch najlepszych zawodników w Polsce – klasa światowa – jeden jest z wadą wrodzoną, drugi był dobrze zapowiadającym się piłkarzem i stracił nogę. Nie ma reguły. Czasem komuś na początku kompletnie nie idzie. O tego chłopaka, który robi teraz dachy, zawsze się baliśmy, czy w ogóle przyjdzie na następny trening. Nie było dnia bez spektakularnego upadku. Kiedy wchodził na boisko – po trzech minutach prosił o zmianę. Poszedł do drużyny ligowej, gdzie nie było żadnych rezerwowych. To było chyba impulsem dla niego i teraz zaczął prowadzić sportowy tryb życia, jest jedną z wiodących próbowałeś z nimi grywać?Jasne. Patrząc na chłopaków wydawało mi się, że to jest takie proste. Biorąc potem te kule do ręki byłem w szoku, że są one tak niestabilne. Te kule latają, nie jest to przedłużenie rąk. Czasami grałem z nimi na dwóch nogach, ale jak zacząłem odstawać, to zrezygnowałem (śmiech). Swoją drogą, gramy często sparingi z pełnosprawnymi. Kiedy gra u nas pierwszy skład, a naprzeciwko nie mamy drużyny zawodowej, zwykle są wyrównane mecze. Pamiętam jak oldboye jednego z klubów nie dawali sobie z nami rady. Można by pomyśleć, że odpuszczają. Ale w końcu zaczęli na siebie krzyczeć:– Kurwa! Gramy z niepełnosprawnymi! Co to ma być?!W końcu przegrali, a my mieliśmy świadomość, że grają na całego. Zresztą, inni też doceniają, jaki to wysiłek. Mamy w Bielsku 12-letniego zawodnika, który jest kibicem GKS-u Tychy. Poszedł kiedyś w ramach promocji na trening pierwszego zespołu. Piłkarze dostali kule i mieli biegać tak jak on. Nie sądzili, że to aż tak jest fizycznie wyczerpujące. Powiedzieli, że na sto procent to większy wysiłek trenować znalazłeś trenera, skoro nie było tu wcześniej nikogo, kto grałby w amp?Marek (Dragosz – red.) prosił, bym powiedział, że był konkurs i spośród milionów wybrałem najlepszego (śmiech). Wygooglowałem paru trenerów, odezwałem się do pięciu. Czterech było zainteresowanych, lecz nie mogli stawić się w tym terminie, który mi pasował. Marek powiedział, że też nie może, ale zrobi to. Założenie było takie, że jak się znajdą ludzie do gry, to zorganizujemy trening. Ktoś go po prostu musiał poprowadzić i tyle. Ja nie myślałem o tym, że to będzie reprezentacja. Byłem przekonany, że będzie trzeba uczyć chłopaków podstaw, tego jak kopnąć piłkę. Okazało się, że oni podstawy doskonale znają. Po prostu wzięli piłkę i zaczęli grać. Dzisiaj jak oglądamy wideo z pierwszego treningu – to była tragedia. Ale wtedy wydawało nam się, że to magia. Marek był wówczas też prawdopodobnie jedynym trenerem w Polsce, który widział amp futbol w akcji. Dużo jeździł po Afryce, obserwował to w Sierra Leone. Ale to był raczej tylko taki smaczek, a nie jakiś wielki atut. Od początku złapaliśmy chemię. Na jednym z pierwszych treningów Marek powiedział:– Słuchajcie, za rok są mistrzostwa świata. Ja nie widzę powodu, dlaczego mielibyśmy tam nie razu pomyślałem „nie no, co za wariata znalazłem, co on tutaj pieprzy, gość kompletnie odleciał”. Złożyło się tak, że wspólnym wysiłkiem na tych mistrzostwach jednak Dragosz jest samoukiem czy podpatruje kogoś?Kontaktowaliśmy się z zagranicą, ale nie ma na razie żadnych wydawnictw międzynarodowych. Trzeba rzeźbić, próbować. Wzięliśmy chłopaka, który był piłkarzem, a teraz pracuje przy rehabilitacji ludzi po amputacjach. On pomagał Markowi przekładać ze zwykłej piłki to na amp futbol. Mówił, czego nie robić, by nie zaszkodzić chłopakom. Jak się okazało, to wcale nie jest takie trudne, jak Marek na początku Bartłomiej BudnyPamiętasz moment, w którym zakiełkowała ci myśl, by zorganizować trening amp? Pięć lat temu oglądałeś dokument o tej dyscyplinie i postanowiłeś zebrać Doskonale będzie organizowany piąty AMP Futbol Cup, reprezentacja Polski jest jedną z lepszych na świecie, ty stoisz na czele europejskiej federacji amp futbolu. Gdyby ktoś ci wtedy o tym powiedział…Nie no, pomyślałbym o takiej osobie to samo co o Marku, gdy wypalił o tych mistrzostwach. Historia tego wszystkiego jest niesamowita. Teraz współpracujemy z UEFA, zawodnicy grają mecze na Champions Festival a potem zbijają piątkę z Roberto Carlosem czy Luisem Figo, informacje o nas są na stronie UEFA… Jeszcze nigdy ta dyscyplina nie miała tak bliskich kontaktów z normalną piłką. Tyle udało się osiągnąć, a zaczynaliśmy od zera. Teraz staramy się zaszczepiać dyscyplinę w nowych krajach. Ostatnio udało nam się rozruszać ją w Holandii, Belgii i Grecji. Być może wkrótce wskoczymy siłą rozpędu na paraolimpiadę, uda nam się nawiązać współpracę z FIFA. Nikt tu nie spoczywa na laurach, dalej nam jest wygląda takie zaszczepianie dyscypliny w nowym kraju?Nie jest to takie trudne. Potrzeba tylko człowieka, który by chciał to robić. Ostatnio chłopak bez nogi z Grecji napisał do nas na Facebooku, że widział spoty i też chciałby grać. Zaprosiliśmy zawodników stamtąd i dwóch trenerów na zgrupowanie, porozmawialiśmy, czy jest potencjał i czy to ma sens. Trenerzy wymienili zdania, ja jako organizator z organizatorami, podzieliliśmy się wiedzą, jak to robić. Wrócili do siebie, zaczęli szukać zawodników. Plus naszej współpracy z UEFA to posiadanie dodatkowych środków, które mogliśmy przekazać im na zorganizowanie pierwszego zgrupowania. Jak ja zaczynałem to mnie też Anglicy – może nie finansowo, bardziej jeśli chodzi o otuchę, know-how – mocno wspierali. Nam akurat szło nieźle, ale gdy była taka potrzeba, to jechali do jakiegoś kraju, pokazywali, prowadzili treningi. Myślimy o tym, by zrobić takie większe zgrupowanie dla wszystkich krajów, gdzie nie ma jeszcze amp futbolu. Ale z tym jest tak, że jak ktoś się do ciebie zgłosi – masz pewność, że chce to robić. Jeśli ty do kogoś wyjdziesz – różnie może się zostaje prezesem europejskiej federacji?Po prostu się ją tworzy. Tak się złożyło, że my – jako Polska – wpuściliśmy trochę świeżej krwi w amp futbol. Pokazaliśmy, że mając dobrą promocję, da się to stworzyć dynamicznie i w krótkim czasie. To zostało docenione. Plany, by stworzyć europejską federację, ciągnęły się i ciągnęły. W Europie stwierdzili, że ja jestem dobrą osobą, by tym zarządzać. Zorganizowaliśmy kongres założycielski, zaprosiliśmy ludzi z UEFA, ci od razu powiedzieli, że wciągają nas do swojego portfolio i udzielają wsparcia finansowego. Wszytko się kręci, więc jest szansa, że nie będą mnie wyrzucali z tej polskiej federacji jesteś – w cudzysłowie – i prezesem, i sprzątaczką. Można tak to ująć. Od jakiegoś roku amp futbol to moja normalna praca. Tak naprawdę teraz mam dużo więcej zajęć niż wcześniej, a dużo mniejsze profity. Nie wiem jak moja żona, ale ja nie żałuję. Budżetu jeszcze na to nie ma, ale nie ma co ukrywać, że jest jeszcze miejsce na jednego czy dwóch pracowników. W Polsce jest reprezentacja, liga, akademia, mamy projekty międzynarodowe. Odpowiadam za sprawy promocyjne, kontakty z mediami, Facebook, organizację zgrupowań, sprzętu, sponsorów, logistykę, wnioski na dofinansowania, rozliczanie projektów. Ostatnie lata w Polsce wszystko szło na rozwój, teraz chcemy trochę rozwinąć sferę organizacyjną, żeby mieć jakąś bazę do dalszych dalszych działań, które – jak mniemam – zapowiadają sie okazale. Plany i chęci są takie, by zrobić tu drugą ampfutbolową Turcję, gdzie jest pierwsza i druga liga, najlepsi zawodnicy zarabiają godne pieniądze, kluby ściągają do siebie piłkarzy zza granicy za gotówkę. Największy transfer to chyba dziesięć tysięcy euro. Przy kwotach znanych z futbolu nie robi to zbyt dużego wrażenia, ale w naszych realiach – to bardzo dużo. Mają transmisje w otwartej telewizji, jest co tydzień program ze wszystkimi bramkami kolejki. Sami się zastanawialiśmy, jak oni to zrobili, że telewizja zgodziła się ich transmitować. Ostatnio mieliśmy spotkanie federacji, była okazja, Brytyjczycy spytali ich, jak to się stało.– No jak to jak? Poszliśmy do telewizji, poprosiliśmy, by transmitowali, no i Później śmialiśmy się między sobą, że już wiemy, jak to zrobić, więc po powrocie pierwsze co to idziemy do telewizji w swoich krajach i prosimy. Inna mentalność. U nich rząd bardzo stawia na piłkę niepełnosprawną, mecze amp futbolu były rozgrywane tuż przed meczami Galatasaray czy innych klubów, przy wypełnionych trybunach. Ciekawe jest to, że jakbyśmy zapytali kogoś o kraje, w których amp futbol może być rozwinięty, Turcji raczej nikt by nie Niemcy, Holandia, Francja…Kraje rozwinięte gdzieś, że amp futbol rozwija się głównie tam, gdzie były konflikty i niepewna sytuacja polityczna. To prawda?W Turcji jest bardzo ważna armia, bardzo dużo było tam konfliktów wojskowych. W lidze gra wielu kombatantów wojennych. Chce się na nich stawiać i ich pokazywać. Podobna sytuacja jest pewnie w Rosji, gdzie amp futbol też jest dobrze rozwinięty. Pewną niewiadomą jest Uzbekistan – ciężko logicznie wytłumaczyć, dlaczego akurat tam amp odniósł sukces, ale to też jedna z na to, że polskiemu amp futbolowi przydałaby się jakaś wewnętrznie tak się śmiejemy jak wybuchają jakieś konflikty, że „o, będzie niebezpiecznie, Ukraina urośnie w siłę”. Kiedyś oglądałem z Rosjanami mecz ukraińskiej drużyny amp. Dwóch starszych siwych panów, bardzo sympatyczni, ale też zaangażowani politycznie, jeden bardziej, drugi mniej. To było w trakcie nasilenia tego konfliktu. Jeden mówi, a drugi go podpuszcza:– Teraz to Ukraina będzie miała sporo nowych zawodników.– No, ale Rosja też…– Jak to?! O czym ty chłopie mówisz?! Tam nie ma przecież żadnych Rosjan!Polityka ma znaczenie, nie ma się co oszukiwać. Nie bez przyczyny Afryka ma tylu zawodników i tyle reprezentacji. Zawsze się dziwę, że na Bałkanach nie ma żadnych drużyn. Są jakieś plany, może tam ruszymy prężniej za rok-dwa. Wiadomo, lepiej, by tych konfliktów było jak najmniej, poradzimy sobie bez tego. Turcy powiedzieli, że jesteśmy na najlepszej drodze, by ich dogonić. Celuję w dziesięć-dwanaście klubów, teraz mamy ich pięć. No i żeby reprezentacja była w topie. My nie jesteśmy – mam nadzieję, że chłopaki się nie obrażą – potęgą, dopiero się dobijamy do elity. Jak już rozwiniemy się wystarczająco, myślę o innych dyscyplinach, o innych odmianach piłki niepełnosprawnych. W porównaniu do niektórych krajów zachodu u nas jest czarna coś zarabiają czy sukces jest wtedy, gdy nie muszą dokładać?Nic. Moim celem od początku było to, by nie musieli na tym dokładać, żeby nie było, że grają w kadrze ci, których na to stać. Są niby stypendia z ministerstwa sportu, ale tylko za medale mistrzostw świata bądź Europy. Przez rok albo dwa zawodnicy dostawaliby wtedy normalną pensję. Jest o co grać, w 2014 mecz o trzecie miejsce miał dodatkowy smaczek, otarliśmy się już o stypendia. Chłopaki biorą bezpłatne urlopy w pracy, zostawiają rodziny, żeby się przygotować, tych obowiązków jest coraz więcej…Myślisz, że to możliwe, by kiedyś utrzymywali się z tego?Łatwiej by na pewno było, gdybyśmy stali się dyscypliną paraolimpijską, wtedy top zawodników mógłby żyć tylko ze sportu. Emerytury olimpijskie i paraolimpijskie są takie same. Dla takich sportowców jak Justyna Kowalczyk czy Adam Małysz to tylko dodatek do pensji. Naszym piłkarzom zrobiłoby to różnicę. Jakaś opcja to też kontrakty reklamowe. Ostatnio Nike wypuścił reklamę z drużyną Nike’a, w której był Lewandowski jako lider, Milik, jakaś dziewczyna, gościu z ulicy, który grał z kolegami na podwórku. Gdyby dorzucić do tej kampanii piłkarza amp futbolu, byłoby to dla niej plus dziesięć punktów. Tym bardziej, że nasz sport jest bardzo fotogeniczny, ładnie wygląda na obrazku. W Soczi Samsung zrobił podobną drużynę i był tam między innymi jeden ze skoczków i Andrzej Szczęsny, narciarz bez nogi. W amerykańskiej kampanii Powerade z kolei był Iniesta i reprezentant Stanów w amp. Moim zdaniem marki mogą tu dużo wygrać wizerunkowo, ale niestety wciąż panuje inne podejście. Ostatnio usłyszałem „jak ja mam reklamować mój zajebisty produkt kimś, kto jest gorszy, bo nie ma nogi? On ma się kojarzyć z czymś wartościowym, a nie wybrakowanym”. Z drugiej strony ktoś może skojarzyć z przełamywaniem barier, z robieniem czegoś fajnego mimo ci się kiedyś zdanie, że jesteście już jedną nogą w finale?Cały czas się przytrafia coś takiego powiedzieć. Albo uczulam ich by gra miała ręce i nogi. Żarty żartami, ale chłopaki często kupują sobie jedną parę butów na dwóch. Mówią, że tak wychodzi taniej (śmiech).Rozmawiał JAKUB BIAŁEK ***10-11 września w Warszawie będzie organizowana piąta edycja AMP Futbol Cup. Jeśli nie widziałeś jeszcze chłopaków na żywo w akcji – na pewno się nie zawiedziesz. Warto zaznaczyć sobie tę datę w kalendarzu.
Dwa lata temu, 16. kwietnia 2017 roku na torze Donington w Anglii doszło do wielkiej tragedii. Podczas zmagań Formuły 4, Billy Monger doznał poważnego wypadku podczas wyścigu. Z prędkością 120 kilometrów na godzinę uderzył w stojący, zepsuty bolid. W konsekwencji stracił obie nogi, które zostały amputowane w szpitalu. Do świadomości wrócił dopiero po trzech dniach i od razu zdecydował się na obejrzenie wypadku, który doprowadził do tak wielkiej tragedii. Choć stracił nogi, nie zdecydował się poddać i walczył o powrót do ścigania na wysokim poziomie. W pomoc zaangażowali się znani kierowcy, były mistrz świata Jenson Button. Dziewięć miesięcy później wrócił do ścigania się podczas testów Formuły 3 w specjalnie dostosowanym torze. Teraz jego celem jest podążenie śladami Roberta Kubicy i wejście do królowej motorsportu. Monger lada moment wystartuje w zmaganiach hiszpańskiego odpowiednika F3, Euroformula Open Championsip. 19-latek zasiadł już raz za sterami bolidu Formuły 1. W lipcu 2018 roku, został zaproszony przez team Sauber F1, by wsiąść za kierownicę auta sprzed sześciu sezonów. Przejechał parę okrążeń po torze Rockingham w Anglii. Czy uda mu się trafić do elity w ciągu najbliższych lat?
Wystarczyło kilka sekund, by zmieniło się całe jego życie. 1 września ubiegłego roku stracił nogę w wypadku. Wcześniej prowadził bardzo aktywny tryb życia - był instruktorem jazdy konnej, motocyklistą, żył w biegu. Marzy o tym, by powrócić do swoich pasji. Szansą na powrót do aktywności jest proteza nogi. Niestety jej koszt to aż złotych. Każda złotówka może pomóc. Jacek ma 41 lat. Urodził się w Lipuszu, wiele lat mieszkał w Łubianie i Kościerzynie, a w końcu miłość zaprowadziła go do Bytowa. 1 września 2020 roku jechał motocyklem do pracy - był instruktorem jazdy konnej w jednym z hoteli. Jednoślad uderzył w przyczepkę wykonującego manewr skrętu citroena. Lekarzom udało się uratować mu życie, jednak musieli amputować prawą nogę na wysokości uda. - Osoby znające mnie na co dzień wiedzą jak aktywny tryb życia prowadziłem, jazda konna, jazda na motorze, całe życie w biegu... Teraz niestety jestem uziemiony na wózku... Bardzo chciałbym wrócić do swoich pasji jak i pracy zawodowej, ale lewa noga też ucierpiała wypadku, miała liczne złamania kości udowej i piszczelowej, nie pozwalając dziś na zbyt wiele. Dlatego też potrzebuje dobrej protezy, by móc jeszcze spełniać swoje marzenia - apeluje Jacek. Koszt protezy, która da szansę 41-latkowi na normalne życie to aż 165 tys. złotych. Jacka można wesprzeć wpłacając datki na zbiórkę prowadzoną na platformie - Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów do artykułu: Jacek stracił nogę w wypadku i potrzebuje protezy. Jej koszt to 165 tys. złotych. Jeżeli uważasz, że komentarz powinien zostać usunięty, zgłoś go za pomocą linku "zgłoś".
stracił nogę na motorze